Wydanie: PRESS 09/2011

Trwam

- Rozmowa z Danielem Passentem, felietonistą tygodnika „Polityka”

Gdy rok temu w wywiadzie dla „Press” zapytałem naczelnego „Polityki”, czy nie czas na wymianę pokoleniową w Waszej redakcji…

...to ja pana uszczypnąłem w felietonie...


Redaktor Baczyński się nie oburzył, a Pan zarzucił mi ageizm. Jak Pan go u mnie zdiagnozował?

Po pierwsze, pana pytanie odebrałem jako zgrzyt, bo tkwiła w nim sugestia, że Baczyński powinien odmłodzić swoją redakcję, w czym wyczułem zagrożenie dla siebie. A w czym ja jestem gorszy od młodych dziennikarzy? Po drugie, pouczanie Baczyńskiego, jak ma meblować swoją redakcję, wydawało mi się niefortunne.

Tylko że to nie ja czuję potrzebę odmłodzenia redakcji. To było pytanie, na które chce znać odpowiedź młodsza połowa redakcji „Polityki”, i to raczej koleżankom i kolegom mógłby Pan zarzucić ageizm.

Nie wiem, jaka jest przeciętna wieku dziennikarzy „Polityki” w porównaniu z redakcją „Press” czy innych czasopism. Ja na pewno ciągnę tę przeciętną w górę, ale wiek w tym zawodzie nie ma nic do rzeczy. Rozumiem, że młodsi zawsze depczą po piętach starszym. Sam byłem kiedyś najmłodszy w redakcji, gdy miałem 18 lat, już pracowałem w „Polityce”. Ale nie czekałem na czyjeś miejsce. Byłem szczęśliwy, że widzę swoje nazwisko na łamach. Dziś nie ma żadnych barier dla młodego człowieka. Niech przynoszą dobre teksty.

Więcej we wrześniowym numerze "Press" - kup teraz e-wydanie
 

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.